STOMP

Dawno, dawno temu, jeszcze przed narodzinami Nadii jeździliśmy podczas weekendów w różne ciekawe miejsca. Często odwiedzaliśmy Nowy Jork, często po to tylko, by zobaczyć jakieś nowe przedstawienie na Broadway’u. Jedno z nich, które szczególnie utknęło mi w pamięci to słynny już chyba na całym Świecie STOMP.



Nowy motor na nowy sezon

Nadia na nowej Suzuki VS800GL Intruder Sezon uważam za rozpoczęty. Dziś zrobiłem pierwszych sto mil na nowej maszynie. Jest znacznie lżejsza od Hondy, dzięki temu oraz pozycji jazdy jest również dużo łatwiejsza w manewrowaniu. No i jest też troszkę mocniejsza. Tyle tylko, że zamiast 55 mil z galona (4.3 litra/100 km) robi tylko 40 (5.9 litrów/100 km)… Aha , no i dziwnie jest czasami na zakrętach zahaczać pietą o asfalt… Ale ogólnie jestem bardzo zadowolony. Z motoru i z tego, że założyłem dziś kalesony…;-)