Choróbsko

Skończyło się lato już chyba na dobre, bo nic tylko woda z nieba leci wiadrami, temperatura spadła a mnie dopadło przeziębienie. Z kapiącym nosem stukam te słowa nie wiedząc co tak naprawdę chcę napisać. Chyba tylko tyle, że w galerii pojawiło się kilka nowych zdjęć. Zarówno z Cleveland, jak i starszych z pikniku nad jeziorem.

Aha no i jeszcze to, że Xavier złożył wypowiedzenie i przenosi się do konkurencji na zachodnie wybrzeże. Muszę przyznać, że mają jednak odwagę i trochę oleju w głowie. Zazdroszczę im trochę tej mobilności. Ale z drugiej strony wiem, że nie będzie im łatwo. Sacramento jest przecież strasznie drogie. Zwłaszcza porównując do Hornell. No cóż, mamy się spotkać w sobotę, to pogadamy. Ja tymczasem muszę szybko dorwać jakąś chusteczkę…