Wczoraj wieczorem spadł pierwszy śnieg. Wiem, że to nic specjalnie ekscytującego, zwłaszcza, że tego samego dnia również w Polsce przeszła śniegowa nawałnica, zmuszając do sięgnięcia po zimowe przypory gimnastyczne. Dla Nadii jednak było to nie lada wydarzenie, bo mimo, iż widziała już śnieg poprzedniej zimy wydaje się jednak tego nie pamiętać. Mówi o nim jedynie w kontekście przygód Kukuryki (poprawnie Tinky Winky – dla niewtajemniczonych to jeden z tytułowych bohaterów Teletubisiów).
Dla nas cieńka warstwa białego puchu na gruncie, nie jest powodem do radości, choć nie frapuje nas to również. Dziś bowiem, za godzinkę, gdy się już spakujemy, wsiądziemy bowiem do auta i pojedziemy na północ… Po to tylko jednak, by wsiąść w Toronto w samolot, który zabierze nas na gorące plaże Puerto Plata! Dziś bowiem, po tygodniach ciężkiej pracy i ślęczenia w robocie po kilkanaście godzin dziennie, wyruszamy na zasłużone wakacje! Wakacje, których nie mieliśmy już od prawie trzech lat!
Tak więc życzymy sukcesów w odśnieżaniu! Będziemy o Was pamiętać wystawiając tyłki do słońca, sącząc Piña Colady na białych plażach Karaibów